Jakie znacie polskie i europejskie firmy gdzie wszyscy pracownicy pracują zdalnie?
Ogólnie to chyba łatwiej znaleźć coś takiego w US timezonach.
Z polskich to np nozbe
softwaremill
Netguru, GitLab
RewAnd napisał(a):
softwaremill
trochę mało opinii na ich temat.
Jestem ciekaw na ile tam przyświeca w tym wszystkim pragmatyzm ;)
Możesz wbić na ich Twittera i jest tam link do slacka z ama, więc możesz zapytać.
Zauwazylem tez trend w tych remote softwarehousach -> Jestesmy cool, jestesmy remote, jestesmy na confach (robiac te same prezentacje od 2016) dlatego placimy mniej, bo jestesmy cool, jestesmy trendy, w autobusie siedzimy na koncu
filemonczyk napisał(a):
placimy mniej, bo jestesmy cool
Na geeków to działa więc win:win
W 2020 powinno być więcej takich firm, a opcja 100% remote powinna być dostępna w większości firm poza szczególnymi przypadkami.
euro2012spoko napisał(a):
opcja 100% remote powinna być dostępna w większości firm poza szczególnymi przypadkami.
Potrafisz ekonomicznie i biznesowo to uzasadnić?
Pomijam wirusa, bo jak się sprawdzą przewidywania Harvard Medical School to po zachorowaniu 2/3 ludzkości świat będzie wyglądać inaczej.
BraVolt napisał(a):
euro2012spoko napisał(a):
opcja 100% remote powinna być dostępna w większości firm poza szczególnymi przypadkami.
Potrafisz ekonomicznie i biznesowo to uzasadnić?
Korona wirus
BraVolt napisał(a):
Pomijam wirusa, bo jak się sprawdzą przewidywania Harvard Medical School to po zachorowaniu 2/3 ludzkości świat będzie wyglądać inaczej.
xD
Pytam o 100% remote bo wtedy taka firma ma procesy ogarnięte pod remote + wiele rzeczy przestaje się gdzieś dziać na korytarzu w biurze. Jezeli istnieje biuro to zawsze ale to zawsze jest się w czymś pomijanym.
To, że ja mogę jako osoba być zdalnie cały czas to nie jest 100% remote firma.
Ja pracuję w 100% remote (nazwy nie podam, ale żadna z wyżej wymienionych).
Edit: Główna strefa czasowa - taka sama jak w Polsce. Brak rekrutacji w firmie, tylko rozmowy z osobami z polecenia przez kogoś z zespołu.
Kontynuując. Pracowałem w firmie gdzie firma matka była gdzieś za granicą. Można było siedzieć 100% zdalnie ale w Polsce czuliśmy się jak outsourcing. Blisko spółki matki, prezesa i CTO ludzie dostawali lepsze projekty i mieli o wiele większy wpływ na cokolwiek co się dzieje w firmie.
karsa napisał(a):
Pytam o 100% remote bo wtedy taka firma ma procesy ogarnięte pod remote + wiele rzeczy przestaje się gdzieś dziać na korytarzu w biurze. Jezeli istnieje biuro to zawsze ale to zawsze jest się w czymś pomijanym.
To, że ja mogę jako osoba być zdalnie cały czas to nie jest 100% remote firma.
karsa napisał(a):
Kontynuując. Pracowałem w firmie gdzie firma matka była gdzieś za granicą. Można było siedzieć 100% zdalnie ale w Polsce czuliśmy się jak outsourcing. Blisko spółki matki, prezesa i CTO ludzie dostawali lepsze projekty i mieli o wiele większy wpływ na cokolwiek co się dzieje w firmie.
Może dlatego że polska to w dużej mierze outsourcing nudnych projektów? :P