Nisza w IT

0

Jestem w klasie maturalnej, zastanawiam się w jaką pracę celować, żeby nie musiec konkurować z 200 innymi osobami na jedno miejsce tak jak to jesg teraz z junior developerami
Co polecacie?

13

Zastanowiłbym się raczej, w jaki sposób wyróżnić się na tle, zamiast jak unikać konkurencji :) to jest rynek - jest popyt, to jest podaż. Szukając niszy ograniczasz sobie opcje.

7

Polecam reprezentowac sobą zajawkę do programowania, chęć rozwóju i pomysł na siebie w tej branży oraz współczesne podstawy wiedzy, które będą świadczyć o tym że już włożyłeś w siebie sporo pracy a nie tylko mówisz o tym. I to że można z Tobą normalnie porozmawiać na tematy których deklarujesz znajomość. Nagle konkurencja znika i już nigdy się nie pojawia. :)

Technologia i jej niszowość nie ma znaczenia.

5
newbie997 napisał(a):

Co polecacie?

Równać w górę a nie w dół.

0

Co najmniej jedno z poniższych będzie wielce pomocne, bo są w tych działkach deficyty i jeszcze jakiś czas będą:

  • jeśli idziesz na studia - kumać matmę na poziomie studiów wyższych (z grubsza 1szy, 2gi rok infy na uniwerku) - metody numeryczne, statystyka i pokrewne dadzą pracę przy Big Data i bankowości
  • umieć into porządna administratora w UNIX (sieci, kernel, różne dystrybucje Linux jak i warianty BSD oraz kilka innych z tej rodziny)
  • ogarniać programowanie systemowe POSIX
  • ogarniać tematy typu programowanie niskopoziomowe przy sprzęcie.

3 ostatnie można dość harmonijnie połączyć i będziesz koncertowym kandydatem do embedded, administratorki, poważniejszego security i innych które przypasowują do tych skilli

0
Satanistyczny Awatar napisał(a):
  • jeśli idziesz na studia

Jestem realistą, OP nie wybiera tej opcji. Interesują go możliwości po maturze.

1

Jest taka nisza, do której jeśli uda ci się wejść, to kasa popłynie szerokim strumieniem.
COBOL
Może @FrankySanky podzieli się doświadczeniem: Ile zarabiacie?

19

Porządni developerzy którzy nie robią syfu w kodzie to spora nisza ;)

0

iOS - stosunkowo duża inwestycja w sprzęt na początku, ale potem kasa płynie szeeerokim łukiem ;)

0

Gosu, Avaloq, pewnie coś nowego może być 'na dużym ssaniu' (takim dużym, żeby brać ludzi bez expa) zanim pójdziesz do roboty, np Elixir.

1

Rust, może się zrobi popularny do czasu aż go jako tako opanujesz.

1
Spearhead napisał(a):

Rust, może się zrobi popularny do czasu aż go jako tako opanujesz.

Rust idzie jak burza. Zastanawiam się czy będzie wielka migracja programistów z C++ do Rusta. Pewnie i tak mniejsza niż jak wyszła Java i była migracja programistów z C++ do Javy. Ale jak przyjdą wreszcie projekty z zachodu na outsorsing Rusta to będą brać ludzi jak leci

0

Zawsze mogą szukać do języka/technologii z 3 latami expa kiedy dopiero od dwóch lat ludzie zaczęli się tym interesować.

Nie, nie piję do JS'owych frameworków tylko do naszych januszy-geniuszy-zarządzania ;)

6
BraVolt napisał(a):

Zawsze mogą szukać do języka/technologii z 3 latami expa kiedy dopiero od dwóch lat ludzie zaczęli się tym interesować.

78hjfildnke41.jpg

11
newbie997 napisał(a):

Co polecacie?

naucz sie porzadnie dowolnej popularnej technologii, wiekszosc programistow to paploki i gamonie wiec poradzisz sobie bez problemu :)

0

Funkcyjne języki to ciągle nisza w IT.

2
donPietro napisał(a):

Funkcyjne języki to ciągle nisza w IT.

Wątpię czy to ten rodzaj niszy który szuka Op. Języki funkcyjne jak Haskel/Eta, Clojure, F# czy Scala (po dodaniu Scalaz lub ZIO) to nisza, bo managerowie nie chcą żeby to używać. Programistów którzy chcą w tym pisać jest akurat dość sporo. A Op, z tego co zrozumiałem, szuka odwrotnej niszy. Czyli managerowie chcą żeby w tym pisać a programiści nie chcą w tym pisać

3

Testy wydajnosciowe,performance engineering i performance tuning

1

Problem z jezykami funkcyjnymi jest taki, ze wielu developerow traktuje potyczki FP jako sprawę najwyzszej wagi. Ciezko sie kod funkcyjny czyta, ciezko sie kod funkcyjny rozwija.

Nie dziwie sie managmentowi, ze decyduje sie FP usunac z duzych organizacji. Nawet dla senior developera potrzeba co najmniej 6 miesiecy na wdrozenie w srednio skomplikowany kod produkcyjby w funkcyjnej scali czy haskellu.

0
InterruptedException napisał(a):

Nawet dla senior developera potrzeba co najmniej 6 miesiecy na wdrozenie w srednio skomplikowany kod produkcyjby w funkcyjnej scali czy haskellu.

Ale masz na myśli osobę która nigdy wcześniej nie programowała funkcyjnie czy taką która już to robiła?

0
InterruptedException napisał(a):

Problem z jezykami funkcyjnymi jest taki, ze wielu developerow traktuje potyczki FP jako sprawę najwyzszej wagi. Ciezko sie kod funkcyjny czyta, ciezko sie kod funkcyjny rozwija.

Nie dziwie sie managmentowi, ze decyduje sie FP usunac z duzych organizacji. Nawet dla senior developera potrzeba co najmniej 6 miesiecy na wdrozenie w srednio skomplikowany kod produkcyjby w funkcyjnej scali czy haskellu.

Jane Street klepie w ocaml-u i managment jest jak najbardziej zadowolony. Tak samo firmy, które używają mirage os-a.

Zresztą to jest bardzo dobra strategia - zatrudniasz w tym w czym chcą pisać programiści. Nie musisz płacić tyle hajsu, a i tak znajdziesz mocnych chętnych.

0
InterruptedException napisał(a):

Problem z jezykami funkcyjnymi jest taki, ze wielu developerow traktuje potyczki FP jako sprawę najwyzszej wagi. Ciezko sie kod funkcyjny czyta, ciezko sie kod funkcyjny rozwija.

Nie dziwie sie managmentowi, ze decyduje sie FP usunac z duzych organizacji. Nawet dla senior developera potrzeba co najmniej 6 miesiecy na wdrozenie w srednio skomplikowany kod produkcyjby w funkcyjnej scali czy haskellu.

Pracuje w funkcyjnym języku i potwierdzam, ciężko się czyta taki funkcyjny kod, jak funkcja przyjmuje jako argumenty kilka innych funkcji, a potem zwraca jakieś rozbudowane lambdy to człowiek się gubi. Debuggowanie też nie jest specjalnie łatwe ani pomocne. Wcześniej pracowałem o wiele dłużej w obiektowym, więc może zmienie zdanie jak liczba lat się zrówna, ale jakoś nie widzę zastosowania dla FP poza specjalnymi przypadkami.

0

Pierwszy bije sie w piers. Rowniez jakkazdy junior developer zachlysnalem sie FP i bylem jego wyznawca. Potem przyszlo mi pisac i czytac haskella. Uczylem sie go naprawde duzo, posrod wysmienitych znawcow, po 6miesiacach ledwo raczkowalem - a i tak nie uzywali lensow.

Nie polecam byc zawzietym wyznawca FP. To tylko utrudnia kariere i ludzie Cie nie lubia.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1