widełki w ofercie a reala płaca

0

jakie macie doświadczenie z widełkami? nie jest to tak ze jest to tylko chwyt marketingowy że płacą "do" x zł po czym i tak nie zaproponują nikomu takiej kwoty?

0

to zalezy

3

Odpowiem na pytania zgodnie z kolejnością

  1. Różne
  2. Nie
    Naprawdę jest tak:
  • kandydat mówi swoją kwotę,
  • firma mówi swoją kwotę.

Jeśli obie strony się zgodą to jest dobrze. Jeśli nie, to nikt na siłę nie trzyma.

0

Mi się raz zdarzyło wyskoczyć poza widełki w górę o kilka procent. Więc różnie.

1

Na podstawie moich doświadczeń: czasem tak, a czasem nie. :)

3

(spostrzezenie z rekrutacji w bankach)
podstawa: widelki min-max oznaczaja ze dostaniesz max + to co sobie dodatkowo wynegocjujesz
premia: widelki min-max oznaczaja ze dostaniesz co najwyzej min

1

Jak 'negocjowałem' ostatni kontrakt to dostałem kwotę 25% większą niż była w górnych widełkach. Ale spotkałem też firmy, które ani o złotówkę nie chciały przekraczać budżetu.

1

Rok czy dwa lata temu była mowa żeby widełki zrobić prawnie obowiązkowe w ogłoszeniach o pracę. Coś z tego wyszło?

0

w ustawie można zawrzeć, że widełki z maksymalną różnicą np 5k i elo.
W każdym razie myślę, że ciekawszą komunistyczną kwestią byłoby gdyby zarobki w firmie były jawne dla każdego oczywiście uwzględniając RODO. Czyli wchodzisz na stronę firmy i ma ona obowiązkowo napisać ile jest stanowisk zatrudnionych i ile zarabiają oraz na jaką umowę. W IT nie byłoby aż takiego problemu, ale ciekawi mnie kwik wszystkich tz "januszexów" i ludzi którzy pracują po 20 lat w jednej firmie za niewielką pensje.

1
Czitels napisał(a):

Czyli wchodzisz na stronę firmy i ma ona obowiązkowo napisać ile jest stanowisk zatrudnionych i ile zarabiają oraz na jaką umowę.

Byłby to niesamowicie bzdurny zapis i nie było by to przydatne dla przyszłego kandydata bo co z tego że jest np. 20 stanowisk i masz pensje rozrzucone od np. 8 do 25k? Nie wiesz jaki scope pracy i skille ma ten co zarabia najmniej i ten co zarabia najwięcej więc to jest taka sama informacja jak brak widełek w ogłoszeniu.

7

Zarobki programistów powinny być normowane przez państwo, a programowanie powinno być tylko dla tych, którzy posiadają licencję.

Oczywiście licencja byłaby wydawana tylko dla tych, którzy posiadają co najmniej magistra jedynego słusznego kierunku oraz odbyli 2 lata darmowego stażu i mają certyfikaty od AWSa, MS i CISCO.

W celu poprawienia wizerunku Polski, zagraniczne firmy powinny być zobligowane do obniżenia tych stawek w zależności od prestiżu firmy np. Google musiałby wypłacać maksymalnie 50% normowanych stawek.

0

roznie bywa. raz spotkalem sie ze sztucznie podwyzszonymi widelkami przez HR bez konsultacji z osoba decyzyjna, zeby przyszly jakies CV

0

Różnie, widywałem startupy gdzie oferowano za 2 lata doświadczeni po 20k - co nieco budzi wątpliwości. Choć kto wie.
Widywałem rozmowy rekrutacyjne gdzie się okazywało, że oferują poniżej dolnych wideł "w praniu". Przy czym jak się słyszy że oferują ci poniżej dolnych to się po prostu w tym momencie mówi "do widzenia" i opuszcza pomieszczenie. Bo to tylko zapowiedź, że robią w tej firmie ludzi w konia.

1

Oferowanie kwot znacznie poniżej widełek to
a) łapanka jak w czasie wojny na roboty do Rzeszy bo dobrowolnie (kto spełnia minimalne wymagania) nikt się nie skusił, trzeba zatrudnić kogoś kto się słabo nadaje (za mniejszą kasę)
b) pierwsza odsłona codziennych praktyk wobec pracowników. Robią cię w konia nim podpiszesz umowę. Co będzie po podpisaniu?
c) świadoma strategia rekrutacyjna, zatrudniamy tylko ciepłe kluchy z którymi będziemy mieli pewność, że później na wszystko się zgodzą

0

Widełki są tylko po to by obie strony nie traciły czasu.
Po co przechodzić skomplikowany proces rekrutacyjny jeśli firmy nie stać na pracownika?
Po co przechodzić skomplikowany proces rekrutacyjny jeśli newbie już po kwicie minimalnej widzi, że to za wyskoki progi na jego nogi.

0

jesli ogladasz oferty pracy to widełki zazwyczaj mówią ile MNIEJ WIECEJ firma chce dać na pracownika
wezmy przyklad, masz 2 oferty:
A) senior scala developer - 8000-13000zł brutto UoP
B) senior scala developer - 19000-24000zł brutto UoP

jak myślisz, gdzie prędzej wynegocjujesz 25 000brutto UoP - proponując firmie A dwa razy więcej niż jest w ofercie czy w firmie B lekko naciągając górną granicę (co wyniknie ze zwykłych negocjacji)

nie mniej sam się czasem zastanawiam jak dużo firm jest zdolnych do zaoferowania nawet 150% czy 200% tego co jest max w widełkach bo kandydat będzie dobrze pasował... przynajmniej kilka bo ja to widzialem na własne oczy

0

Widełki pd 5k do 20k.

20k jest tylko po to żeby oferta mogła się znaleźć w grupie ofert 20k (np. lokalna warszawska grupa ofert pracy z wymogiem widełek 20k)
Gdzie indziej będzie to od 3k do 15k

Mamy widełki ale nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobisz?

2

Często dolne widełki to maksymalne widełki. Można to szybko zweryfikować już na starcie oznajmiając sztywną stawkę która nas interesuje. Wtedy nagle okazuje się że "niestety zakończyliśmy już rekrutację", "nasz klient zmienił plany co do projektu" itp itd. :)

1
cmd napisał(a):

Często dolne widełki to maksymalne widełki.

Żeby tak.... Często dolne widełki z oferty to maksymalnie wyśrubowane widełki, natomiast klient oczekuje i realnie kalkuluje po 66% albo i 50% tych widełek. Z 15k - 20k robi się 2/3 z 15 k = 10 k (+VAT, bez urlopu, chorobowego, ubezpieczeń)

Wydawnictwo (W-wa) szukało juniora full stack, 5k +VAT max, Klient odrzucił wstępnie kandydatów poniżej 3 lat doświadczenia komercyjnego. Rekrutacja bez pozytywnego finału.
Po pewnym czasie powtórzone rekrutacja (już bez "junior") zakończona całkowitym niepowodzeniem. Z tych 3+ expa po ujawnieniu stawki żaden nie przyjął oferty pracy.
Klient zrezygnował z usług tej "nieudolnej" firmy rekrutacyjnej.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1